Geoblog.pl    gryka    Podróże    Teneryfa 2025    Ciemna strona Teneryfy
Zwiń mapę
2025
17
wrz

Ciemna strona Teneryfy

 
Hiszpania
Hiszpania, El Puertito de Armenime
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3337 km
 
Dziś planujemy dzień odpoczynkowo-snorkellingowy. Chcemy spróbować innego miejsca. Kawałek na południe leży polecana na necie plaża z naturalnymi basenami w El Puertito de Armenime, jako fajne miejsce do obserwacji podwodnego życia. To zaledwie 20 minut drogi autem, więc pakujemy wszystkie manatki i w drogę.

Im dalej na południe, tym brzydziej. Kilometrami ciągną się nieużytki, szara skała wulkaniczna, w tym jakieś rachityczne krzewy, z rzadka zakurzona palma. W tym wszystkim co jakiś czas mijamy hotele, najczęściej w postaci prostych, wielopiętrowych bloków, które próbują w tym całym brzydkim świecie stworzyć jakąś namiastkę raju... Jedynie jeden wielki resort, zbudowany na wzór marokańskich kazb, zasługuje na to, żeby zawiesić na nim oko na dłużej, niż 3 sekundy. Na dodatek mamy dziś bardzo kiepską widoczność, tzw. calimę, czyli piasek z Sahary w powietrzu. Szaro buro.

Nie zrażamy sie jeszcze. No bo może plażyczka i snorkelling będą super.

Skręcamy z głównej drogi w stronę Armenime. Krajobraz nie zmienia się na lepsze... a na dodatek gdzieniegdzie wystają druty i żelazne pozostałości po budowach/rozbiórkach/upadku biznesów hotelowych. I jest coś jeszcze... Mijamy wielkie obozowiska tutejszej biedoty. Ludzie mieszkają w rozlatujących się caravanach, namiotach, skleconych z byle czego chatach. Wszędzie walają się śmieci, plastikowe worki, puszki, papiery... Nie spodziewaliśmy się tu slumsów... Robimy nawet parę fotek, tak nas to wszystko zaskakuje, a nawet szokuje.

Po drodze mijamy jedyny miły dla oka obiekt, kapliczkę Ermita Virgen del Carmen.

Dojeżdżamy na miejsce. Darmowy parking jest zapełniony (a może wcale nie jest darmowy). W pobliżu znajduje sie też ogrodzony teren – parking prywatny – gdzie stoi jakiś ktoś i czeka na chętnych do skorzystania z płatnego parkingu. Nie korzystamy... Tomek jest tak zdegustowany tym wszystkim, co zobaczyliśmy, że nawet nie chce słyszeć o sprawdzaniu tutejszej plaży... I tak są fale, więc na jakiś super snorkelling nie moglibyśmy liczyć.

Postanawiamy jak najszybciej wrócić do Alcala na naszą plażę... Co zobaczyliśmy nie da się odzobaczyć, ale na pewno tam nie wrócimy...

Tak na marginesie, to bardzo to wszystko smutne. Właściciel naszego ośrodka w bananowym zakątku opowiedział nam, jak trudno w dzisiejszych czasach stworzyć jakiś mały, prywatny biznes. Inwestorzy spoza wyspy wykupują duże połacie terenu, budują super ekskluzywne resorty. Turyści przyjeżdżają, nie wyściubiają nosa poza teren hotelowy, lokalne biznesy w miasteczku nic nie korzystają z takiej turystyki. Właściciele ziemi od pokoleń często kuszą się jednak na sprzedaż gruntów, bo wiadomo, łatwy przypływ gotówki. Teren plantacji i Villi Perenquen należał do dziadka jednego z aktualnych właścicieli. Postanowili dalej prowadzić plantacje bananów, a z byłych domów dla pracowników plantacji stworzyli dzisiejszy Yoga Retreat (i chwała im za to!). Podobno kiedyś bardzo brakowało lokalnych robotników i często do pracy na plantacjach zatrudniani byli mieszkańcy sąsiedniej La Gomery, stąd mieszkania po nich.

Próbuję dzis szczęścia na żólwiowym miejscu. Ratownicy dodają mi otuchy, że tak, za tamtymi skałami można je zobaczyć. Morze dość wzburzone, ale płynę na pewniaka według wskazówek. Trochę się waham, bo wychodzi na to, że muszę opłynąć skały z prawej na lewo, wypływając na otwarty ocean... Płynę jak najbliżej skał, ale i tak czuję sie niepewnie. Ok, jestem chyba we właściwym miejscu. Kręcę sie trochę tu i tam, uważając na fale, które z impetem rozbijaja sie o sąsiednie skały. Nic ciekawego nie udaje mi się niestety zobaczyć. Cóż, nie tym razem. Po powrocie na ląd, upewniam się, że byłam we właściwym miejscu. Zabrakło szczęścia.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 29% świata (58 państw)
Zasoby: 624 wpisy624 655 komentarzy655 11119 zdjęć11119 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
12.09.2025 - 20.09.2025
 
 
11.06.2025 - 20.06.2025
 
 
30.08.2024 - 23.09.2024