Geoblog.pl    gryka    Podróże    Podróż Dookoła Świata część I    Mersing
Zwiń mapę
2006
30
mar

Mersing

 
Malezja
Malezja, Mersing
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 26509 km
 
Nastepnego dnia rano zwijalismy sie do... No wlasnie. Tego dokladnie nie wiedzielismy:) Wiedzielismy, ze musimy zmienic klimat, bo w dzungli dluzej nie wytrzymamy. Znowu kartka i czekanie. Tym razem dosyc dlugo - ponad godzine. Ale za to warunki na to czekanie byly super! Lokalna droga, niewielki ruch, laweczka pod duzym parasolem...) Po 2 godzinach udalo nam sie znalezc w Kuantan. To dosc spore miasto w srodkowej czesci wschodniego wybrzeza. Szybko zakwaterowalismy sie w jakims chinskim hoteliku. Mielismy troche czasu, wiec jakies male zakupy, fryzjer itd:) W samym miasteczku oprocz przyjemnie po zmroku oswietlonego meczetu nie bylo nic interesujacego. Zreszta po Taman Nagara nie mielismy juz nic szczegolnego w planach. Chcielismy tylko dostac sie do Singapuru droga inna niz przez Kuala Lumpur, no i oczywiscie za darmo. Wiec kulalismy sie pomalu stopem:) Choc nie mielismy nieograniczonej ilosci czasu, bo nasz jedyny gospodarz HC w Singapurze, jaki zgodzil sie nas przyjac, mogl nas goscic tylko przez 2 dni w weekend. Lepsze to niz nic... Dlatego chcielismy sie wyrobic, zeby kontaktu nie stracic. W duzym miescie jest to szczegolnie przydatne, tym bardziej w tak drogim jak Singapur...Z Kuantan wyjechalismy przed poludniem. Poszlismy moze ze 2km od hotelu glowna droge i znalezlismy odpowiednie miejsce na stopa. Wpierw dziwnie wygladajaca Muzulmanka (byla chyba albinoska - miala bardzo jasna cere, cos nie tak z oczami i dziwne wlosy) wziela nas kilkadziesiat kilometrow. Podwioza nas w miejsce, skad bez problemow mielismy zlapac stopa dalej. I tak bylo:) Bardzo mila kobieta.

Tam trafilismy na rowniez milych ludzi - Chinczykow. Zabrali nas do miejscowosci Mersing. Po drodze troche sobie pogadalismy. Po tej rozmowie zmienilismy odrobine nasze wyobrazenie o idealnej harmonii kulturowej i narodowosciowej w Malezji. Okazalo sie, ze bardzo czesto sa dyskryminowani wlasnie Chinczycy i Hindusi przez rzad malezyjski. Wprawdzie swoboda religijna i kulturowa jest, ale te mniejszosci nie moga np. nabywac wiekszych kawalkow ziemi, nie moga prowadzic niektorych (zwlaszcza intratnych) interesow, jest wiekszy problem z edukacja na wyzszym poziomie. Facet pewnie tez byl odrobine stronniczy, ale pewnie tego wszystkiego nie wymyslil... Nam sie do tej pory wydawalo, ze Malezja to autentyczny kraj absolutnej koegzystencji roznych narodowosci, a jednak jakies tam ryski ma.

Tak czy inaczej znalezlismy sie w Mersing:) Male, przyjemne miasteczko z dobrze rozwinieta baza turystyczna; sklepy, noclegi, knajpki, internety. Wprawdzie pierwszy hotel z listy w naszym przewodniku byl zlikwidowany, ale bez klopotu poszukalismy inny:) Do Mersing'u przyjechalismy dosyc wczesnie, wiec moglismy sobie pozwolic na dosc dlugi i bardzo mily spacer wzdluz wybrzeza. Miejsce fajne, ale trafilismy akurat na odplyw i morze nie prezentowalo sie najciekawiej.Moglismy jednak zobaczyc zarysy slynnych wysp tj Tioman czy Sibu. Nocka i rano dalej! W planach mielismy nastepny przystanek w Singapurze. Zastanawialismy sie, co powinnismy napisac na kartce. W koncu stanelo, ze napiszemy: Johor Baru - to ostatnie miasto graniczne w Malezji, a Singapur mniejszymi literami pod spodem... Znalezlismy fajne miejsce i po 15 min zatrzymal sie wielki samochod. Jakis Nissan, van, pelen wypas, tylko kierowca w srodku... Zapytal sie dokad chcemy jechac, odpowiedzielismy, ze do Singapuru...I jechalismy!:) Facet pracowal w jakims biznesie i w zwiazku ze swoja praca czesto jezdzil na trasie do Singapuru. Po drodze zalatwil nam jeszcze deklaracje graniczne i bardzo sprawnie wywiozl z Malezji. Zeby bylo jeszcze przyjemnej, zapytal dokad dokladnie w Singapurze chcemy jechac. Podalismy mu adres kobiety z HC, sprawdzil na mapie gdzie to dokladnie jest i podwiozl nas dokladnie pod dom...Tak mozna jezdzic!:) Tym sposobem znalezlismy sie w Singapurze, ktory mial byc dla nas jednym z najwazniejszych punktow podrozy. Tam mialo sie okazac co bedzie dalej...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 27.5% świata (55 państw)
Zasoby: 586 wpisów586 651 komentarzy651 10301 zdjęć10301 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
30.08.2024 - 23.09.2024
 
 
17.09.2023 - 03.10.2023
 
 
22.10.2022 - 22.10.2022