fotki: http://picasaweb.google.com/danusiatomek/Mongolia2005
...dzisiaj rano wyladowalismy calo w UlanBator!
Mamy wynajety pokoj w prywatnym mieszkaniu, warunki bardzo dobre, nawet dostalismy gratis od gospodarza sniadanko (jajeczka sadzone, chleb, maslo, kawa, herbata i na deser piwo!!) Za kwatere placimy 3$, obiad w restauracji kosztuje 1$, 300km pociagiem z lezankami przejechalismy za 3$, taksowka na odleglosc 30km kosztowala 5$... Tak mozna zyc!! W zestawieniu z cenami w Rosji Mongolia jest rajem! Do tego trzeba dodac, ze nawet ludzie sa normalniejsi. Zyczliwi, usmiechnieci, mili, bezproblemowi. W Rosji bylo zupelnie inaczej. Tutaj jest znacznie przyjemniej. Normalniejsze sklepy, internet, czystsze ulice, informacje itd. Cywilizacja!!! Ale tylko w stolicy...:))
Niestety jest pewien minus...TOTALNA MASAKRA JEZYKOWA!!!!Nie rozumiemy absolutnie niczego!:-)))) Ale za to jest bardzo wesolo!Idziesz do baru, zamawiasz jedzienie pokazujac losowo wybrana pozycje w menu i z niepewnoscia czekasz, co tez ci przyniosa...:)) Do tej pory trafialismy calkiem dobrze!Ale bywaja tez miejsca, gdzie smialo mozna sie dogadac po rosyjsku i/lub angielsku.Jest dobrze!!
Co do naszych planow. Chcemy kilka dni zostac w UlanBator.Musimy zebrac informacje, oswoic sie z warunkami, jezykiem itd, poza tym musimy zalatwic wize do Chin. Ponoc bez problemu, ale swoje trzeba odczekac.Potem chcemy ruszyc na ok.15 dniowa wycieczke w najpiekniejsze rejony Mongolii. Z grubsza mamy marszrute opracowana. Prawdopodobnie bedziemy musieli zrezygnowac z pustyni Gobi. Zabraknie nam czasu. To tez jest calkiem nie maly kraj, gdzie odleglosci 600-800km naleza do normalnych, ale ich przejechanie zajmuje nieraz 2 dni...
A potem?? Zobaczymy!!:-))