Geoblog.pl    gryka    Podróże    Podróż Dookoła Świata część II    Malula
Zwiń mapę
2009
05
paź

Malula

 
Syria
Syria, Malula
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3427 km
 
Poranek leniwy. Mielismy caly dzien, zeby odwiedzic Malule. Po sniadaniu ruszylismy spacerkiem wzdluz polnocnych murow starego miasta na dworzec minibusow. Znalezlismy odpowiedni pojazd i po niecalej godzinie bylismy na miejscu. No wlasnie! Malula niby nic - senne miasteczko na skraju sporego plaskowyzu. Ale miedzy innymi o to chodzilo!:) Zdecydowanie najsympatyczniejsze miejsce w Syrii. Bez smieci, halasu, ruchu ulicznego, smogu...blogi spokoj. A do tego jeszcze te perelki! Kapitalnie polozony, wkomponowany w strome zbocze wzniesienia, chrzescijanski klasztor sw.Tekli i na szczycie klasztor sw.Sergiusza. Ten pierwszy niesamowity. Dziedziniec, kosciol, kapliczki... Wszedzie piekne i stare ikony, krzyze, zapach kadzidla, mistyczna atmosfera w powietrzu. Tego nam bylo trzeba! Do drugiego sciezka prowadzila glebokim i bardzo uroczym kanionem tektonicznym. Mniej okazaly, ale i tak zdecydowanie warty kilkunastominutowego podejscia:) No i jeszcze zostalismy poczestowani przez miejscowego duchownego, calkiem dobrze mowiacego po polsku, pysznym, wytrawnym, lokalnym winem, z ktorego to Malula takze slynie. Bo Malula to miejsce charakterystyczne z kilku wzgledow. Po pierwsze: to oaza chrzescijanstwa w tym rejonie; po drugie: to podobno jedyne miejsce na swiecie, gdzie ciagle mowi sie jezykiem Chrystusa - po aramejsku!; nawet mielismy przyjemnosc posluchac kilku zwrotow, kiedy u pewnego goscia w sklepie popijalismy wysmienita kawe z kardamonem i z czyms tam jeszcze:); u tego tez czlowieka kupilismy buteleczke slynnego wina; no bo po trzecie: Malula slynie z wyrobu miodow i win... A to slodkie wino bylo rzeczywiscie fantastyczne. Wypilismy je dosyc sprawnie, spora czesc schodzac wawozem z klasztoru sw.Sergiusza....:) Czulismy sie wspaniale! Czyste powietrze, spokoj, wino, kupione wczesniej orzeszki... Bylo bosko!
Powrot do Damaszku byl bardzo brutalny. Chwile wczesniej bylismy w Maluli a tu znow ogromne, arabskie miasto. Musielismy jeszcze dotrzec na dworzec autobusowy na przedmiesciach i kupic bilety na jutro.
Tego dnia szybko poszlismy spac, bo przed nami mial byc bardzo meczacy dzien. Chcielismy wjechac do Jordanii, w Amannie tylko przesiadka i dojechac do Wadi Musa... Chcielismy juz nastepnego dnia wieczorem oddychac powietrzem z PETRY!!!!:))))
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
ciekawy
ciekawy - 2009-10-07 22:34
Za jakies 2 tygodnie i ja tam będę. :)
 
Alicja B.
Alicja B. - 2009-11-13 09:13
Piękne zdjęcia. Pozdrawiam.
 
 
zwiedzili 27.5% świata (55 państw)
Zasoby: 586 wpisów586 651 komentarzy651 10301 zdjęć10301 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
30.08.2024 - 23.09.2024
 
 
17.09.2023 - 03.10.2023
 
 
22.10.2022 - 22.10.2022