Do domu docieramy późnym rankiem i kierujemy się od razu do spania...
Teneryfa to nasza druga wizyta na Wyspach Kanaryjskich, po Lanzarote. I jak wypada to porównanie?
Na Lanzarote wszystko nam sie podobało, był super snorkelling, przyjemne miasteczka, ciekawe miejsca typu wulkany, interesująca architektura, jaskinie, kaktusy czy mikro-winorośle. Krajobraz ogólnie dość szary, bo wulkaniczny, ale nie przeszkadzało nam to.
Teneryfa jest sporo większa, ma ciekawsze stare miasta, ma wyższe góry i najwyższy wulkan, super wąwóz i kapitalną wioskę Masca. Jest bardziej zielona na północy i bardziej urozmaicona krajobrazowo od Lanzarote. Ale... snorkelling nieco gorszy (ale tu pewnie dlatego, że mieliśmy pecha z falami), ma miejsca których należy unikać szerokim łukiem, typu rejon Los Christianos, gdzie kilometrami ciągnie się beton i złączone ze sobą hotele i resorty. Mozna trafić na slumsy i krajobraz tak brzydki, że chciało by się szybko o nim zapomnieć (rejon El Puertito na Costa Adeje).`
Czy warto tu sie wybrać? Oczywiście, tylko polecam rozważnie wybrać nocleg i miejsca, które chcemy odwiedzić. Alcala i nasza oaza na plantacji bananów zdecydowanie była strzałem w dziesiątkę!