Naszym dzisiejszym celem jest dojazd do San Jose, gdzie zarezerwowaliśmy nocleg w motelu o wdzięcznej nazwie Flamingo. Mamy do przejechania ok 150 mil (ok 3h czystej jazdy), co w sumie nie jest zbyt daleką trasą. Wymyśleliśmy na gorąco, żeby podjechać najpierw jeszcze nad morze. Padło na Santa Cruz. Wybraliśmy z mapy Natural Bridges State Park, jako przyjemne miejsce z plażą chwilę oddechu.
Droga strasznie nam się dłuży, ruch jest duży, a krajobrazy mało ciekawe.
Sam park okazuje się interesujący. Stajemy na parkingu z punktem widokowym na skalny most i mnóstwo ptaków, w tym kormoranów i flamingów!
Za 2 tygodnie mają przyfrunąć migrujące motyle monarch, które w ogromnych ilociach obsiądą drzewa. Kurcze, znowu się z nimi mijamy (podobna sytuacja miała miejsce w Meksyku).