Ponad 720km w autokarze...
Nie lubię ;-)
Niewiele jest miejsc na świecie, które odwiedziłam więcej niż raz. Jednym z nich jest właśnie Wiedeń. Raz latem, drugi raz zimą. Zupełnie inne okoliczności, inni ludzie. To samo miasto: piękne i czyste. Tramwaje chodzą punktualnie jak w szwaj...austriackim zegarku.
Na pewno warto zwiedzić, choć raz. Choćby dla wspaniałych pałaców albo imponującej Katedry św. Szczepana (Stephansdom, stąd w albumie napisałam Katedra św. Stefana). Na deser Wiener Prater - ogromny park rozrywki, jeśli ktoś lubi. Ogromne koło młyńskie jest widoczne z wielu punktów miasta. Tym razem skupiliśmy się na pałacach, a właściwie ich zewnętrzach ;-) (Schönbrunn - letnia rezydencja cesarska i Hofburg - cesarski pałac zimowy). Ogrody z pewnością ładniejsze są latem :-)
Miasto wielkich kompozytorów (Haydn, Beethoven, Mozart, Licht, Schubert, Strauss...) i oczywiście walca. Działa na wyobraźnię!
Według raportu amerykańskiego Mercera Wiedeń jest miastem o najwyższej jakości życia na świecie (choć takie oceny są sztuczne według mnie).