Geoblog.pl    gryka    Podróże    USA 2024    Kraina baśniowych iglic
Zwiń mapę
2024
12
wrz

Kraina baśniowych iglic

 
Stany Zjednoczone Ameryki
Stany Zjednoczone Ameryki, Bryce Canyon
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11065 km
 
Dziś czeka nas mały szok temperaturowy...

Mamy w planach Bryce Canyon N.P., który położony jest na ok.2500m n.p.m. i znany jest z zimnego kempingu... Myśleliśmy, że jesteśmy przygotowani, na ok 6 stopni w nocy...

Zanim tam dotrzemy, chcemy przejechać widokową trasą przez Capitol Reef N.P. Widoki po drodze cieszą oko i zachwytów nie ma końca.

Nie mamy niestety czasu na głębsze poznanie okolicy, ale chcemy chociaż luknąć tu i tam. Zainteresowały nas petroglify, które leżą praktycznie przy drodze. Spacer od parkingu to zaledwie parę minut. To autentyczne dzieła ludzi Fremont, którzy żyli tu pomiędzy 600 a 1300 lat naszej ery. Są bardzo dobrze zachowane.

Dziś jeszcze mamy w planach zwiedzanie Bryce Canyon N.P. Póki co, jest przyjemnie ciepło (ale już nie tak gorąco, jak w poprzednich parkach). Tomek coś nie czuje się najlepiej, więc najpierw razem lukamy z najważniejszych punktów widokowych - co za dzieła Natury! Powalające niby-bajkowe miasta - potem ja udaję się na szlak Quinn-Navajo loop (kombinacja 2 szlaków), z początkiem na Sunrise Point i końcem na Sunset Point. Parkujemy na tym drugim, Tomek zostaje na górze i napawa się widokami wzdłuż krawędzi naturalnego amfiteatru, ja przechodzę górą do Sunrise Point i dalej w dół, w krainę skalnych hoodoos. Wow! Buzia mi się śmieje non stop. Jest cudownie! Szlak wiedzie malowniczo przez skalne bramy, w prawdziwym labiryncie Cudów. Co jakiś czas kogoś spotykam, ale przez większośc czasu mogę być sam na sam z przyrodą. Najbardziej spektakularnie robi się na końcowym odcinku, w tzw. Wall Street, skalne iglice strzelają w niebo niczym wieżowce NY.

Krótko przed zachodem słońca udajemy się na nasze miejsce biwakowe na Sunrise Campground (zarezerwowane z dużym wyprzedzeniem). Temperatura szybko spada i błyskawicznie ubieramy na siebie wszystkie ciepłe ciuchy (a już zaczęliśmy wątpić czy potrzebnie ich tyle mamy...).

Jakaś ciepła strawa na kuchence, tym razem ala gulasz z puszki - całkiem dobre i dużo gorącej herbaty. Sprawdzamy z przerażeniem prognozy pogody...temperatura nad ranem ma spaść do 1 stopnia! Mamy dodatkowe polarowe wkładki do naszych śpiworów Saleva (które używamy od lat, średniej ciepłoty), dodatkowo obkładamy namiot w miejscu, gdzie jest tylko siateczka, naszymi bezużytecznymi już materacami. Oj, będzie ZIMNO!

Nie powiem, żeby była to nasza najlepsza noc w życiu. Prawie nie śpimy, zapadając jedynie w stan odrętwienia... Jeśli ktoś nie ma super ciepłych śpiworów lub ogrzewanego kampera, nie polecam spędzania tu nocy! Aż dziw bierze, że kemping jest pełen...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (27)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 27.5% świata (55 państw)
Zasoby: 586 wpisów586 651 komentarzy651 10301 zdjęć10301 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
30.08.2024 - 23.09.2024
 
 
17.09.2023 - 03.10.2023
 
 
22.10.2022 - 22.10.2022