Z dworca odebrał mnie Tomek :-)
Miałam mu dużo do opowiadania...
Obiecałam, że go kiedyś do Chorwacji zabiorę... On mi to samo obiecał z Budapesztem (gdzie był w 1991 roku) i słowa dotrzymał. dotarliśmy tam razem w 2019 roku, przy okazji wyjazdu do Rumunii.
Kiedyś jeszcze przyjdzie czas na powtórkę z Chorwacji, może z Bośnią i Harcegowiną, Czarnogórą, Serbią, Albanią, Macedonią? Ten rejon świata ma jeszcze wiele do zaoferowania.