Nie jesteśmy zaskoczeni Cancun. Jest dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy. Plaże, choć z przepięknym kolorem wody i ładnym piaseczkiem, odstraszają masową turystyką i dłuuuugim szeregiem mniej lub bardziej luksusowych hoteli i centrów rozrywki, rosnących wzdłuż linii brzegowej. Nie warto próbować dostać się na plaże hotelowe - są raczej dość uważnie pilnowane przez strażników. Pozostają plaże ogólnodostępne = dość ludne.
Śpimy w samych miasteczku, gdzie jest całkiem przyjemnie i mamy wreszcie dostęp do tanich produktów z supermarketu i garkuchni na ryneczku. Tani hotelik znalazł nam pewien pan za butelkę piwa:-) Nad morze można łatwo dostać się zwykłym autobusem.