Czas na góry!
Tak tak! Wyspa niewielka, górki niby też, a jednak!:)
Wspominaliśmy już, że Rafał nam opowiadał o wycieczkach górskich, o całodziennych trekach, o tym, że trzeba mieć dobre buty, plecaczek z podstawowym prowiantem i ekwipunkiem itd. I tak jak Go wcześniej słuchaliśmy, to trochę pukaliśmy się w czoło. No bo o czym ten facet mówi? Z domu położonego nad samym morzem niby można dojść w góry o tatrzańskim charakterze w godzinę? Poza tym jakie to góry o tatrzańskim charakterze skoro mają 850 metrów wysokości?!? Jakoś dziwnie to wszystko brzmiało i mówiliśmy sobie w duchu, że Rafał trochę przesadza... Że to pewnie normalne górki, bardziej takie bieszczadzkie niż tatrzańskie i że spokojnym spacerkiem można je pewnie ogarnąć...
No i jakże wspaniałe było nasze zdziwienie, kiedy pierwszy raz rzuciliśmy w ich stronę naszym stęsknionym i łaknącym okiem. Wspaniałe! Piękne, skaliste, strzeliste góry!!! Jak Tatry Wysokie,a doliny i przedgórze jak na Podhalu! Fantastycznie! Ale jednak dalej mają tylko 850 m n.p.m. Więc o co chodzi? Dokładnie nie wiem, Danusia gdzieś tam wgryzała się w informacje geologiczno-jakieś tam. I ponoć góry na Arranie są na tyle interesujące z punktu widzenia ich powstania, struktury itd., że zjeżdżają się tu naukowcy z całego świata. No mnie akurat tak może interesuje, ale dopiero w dalszej kolejności, bo najważniejsze, że są autentycznie rewelacyjne. Przepiękne doliny, głeboko wcięte w zbocza; czysta woda w wartkich potokach; lasy, rododendrony, zwierzaki, nieskazitelnie czyste powietrze, mchy i porosty; no i te skaliste korony gór dookoła, ostrymi kształtami odcinające się ostro od wcale nierzadko błękitnego nieba. Niesamowicie!:) Najlepsze w tym wszystkim jest to, że to wszystko w zasięgu ręki. Że wystarczy wyjść z domu, że po pół godzinie wchodzi się w doliny, a po godzinie jest się w górach! W górach z widokiem na morze, przepiękną linię brzegową i okoliczne wyspy, wysepki i przylądki... Bajka... A przy tym wszystkim nie ma za wiele osób, na ścieżkach nie tworzą się korki... Cisza, spokój, przyroda... Ech... Szkoda tylko, że jest tak mało czasu, żeby z tych skarbów Natury korzystać częściej. Ale mamy nadzieję, że niebawem to się zmieni!:)
Tymczasem kilka fotek z tych arrańskich Tater!:))) Niebawem...!:))