Przejazd przez Alpy to istna orgia widokowa. Tym bardziej, że mamy wiosnę i wszystko się wokół zieleni i rozkwita:-) Majestatyczne góry i rozsiane gdzieniegdzie wioski, z których najbardziej rzucają się w oczy strzeliste wieże kościołów.
Oczywiście czasem trzeba wjechać w tunel i wtedy nic nie widać... Korzystamy z autostrad, bo spieszy nam się do Italii:-)
I tak nam się spieszy, że zapominamy sobie w Austrii kupić winietkę i płacimy duużą karę:-( Trochę nam humorki klapią, ale co tam. Było minęło.