Ałuszta to dobra baza wypadowa w góry Krymu. Biwak rozbijamy w parku na uboczu miasteczka. Cisza i spokój.
Organizujemy sobie jednodniowy wypad w masyw Czatyrdahu, podziwiając po drodze zalesione skałki w niższych partiach i trawiaste jajły(polany)wyżej. W drodze powrotnej zahaczamy jeszcze Jaskinię Czerwoną(nic szczególnego, jeśli widziało się choćby jaskinie na Słowacji). Akurat chowamy się tam przed burzą, więc i tak było warto:-) Przy jaskini jest też przyjemny wodospadzik.
Z Ałuszty robimy sobie też wypad do wytwórni win w Massandrze, gdzie korzystamy z degustacji w ramach zwiedzania. Rewelacja! Od teraz jesteśmy fanami win krymskich. W szczególności jeśli ktoś lubi miód pitny, to polecamy wina słodkie! Nasze ulubione to Aju-Dah lub Madera:-)